Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Blog

na zakupy!

Świat dzieli się na tych, dla których wypad do galerii handlowej to rozrywka i na tych, którzy na samą myśl są chorzy. Niezależnie czy jesteś shopping queen czy galeriowym maruderem, zastanawiałeś się kiedyś nad historią i społecznym znaczeniem centrów handlowych?

Pomińmy średniowieczne targowiska i szybko, niczym przy użyciu ruchomych schodów, udajmy się do XIX wieku i rewolucji przemysłowej. Uliczny ruch gęstniał, potrzebowano zatem swobodnej i bezpiecznej przestrzeni handlowej. Odpowiedzią na to były popularne w Europie pasaże, czyli zadaszone uliczki z rzędami sklepów oferującymi luksusowe towary. Z czasem przybywało zarówno klienteli jak i marek, a to wymagało większej przestrzeni. Łączono więc kilka pasaży biegnących w różnych kierunkach. Dla podniesienia rangi miejsca, obiekty te nazywano galeriami – jedną z najsłynniejszych jest otwarta w 1877 roku mediolańska Galeria Vittorio Emmanuelle II. Wraz ze wzrostem potrzeb rosły też galerie, które zyskiwały kolejne piętra i piękne szaty architektoniczne. Jeśli byłeś członkiem lub (tym bardziej) członkiniom wielkomiejskiej elity, to galerie musiały być stałym punktem Twojego tygodnia. 

Maszyny pozwoliły na szybszą, tańszą i co kluczowe, masową produkcję. W miastach pojawiła się nowa klasa jaką stanowili napływający z peryferii robotnicy, o znacznie skromniejszych zasobach. Nic więc dziwnego, że przedsiębiorcy wyczuli pieniądz i otworzyli się na nowy typ klienta. Tak powstały domy towarowe oferujące szeroki zasób asortymentu, w przystępnej cenie, acz o wątpliwej jakości. Pierwszym z nich był Le Bon Marché w Paryżu z 1852 roku. Może budzić to lekki uśmieszek, lecz domom towarowym przypisuje się duże znaczenie w emancypacji kobiet. Z jednej strony dawały one zupełnie nowe miejsca pracy tym mniej zamożnym, z drugiej zaś paniom z wyższych sfer pozwalały wyjścia bez asysty. 

Europejskie standardy szybko zaszczepiono po drugiej stronie oceanu, a Ameryka do dziś kojarzy się z kolebką nowoczesnych, wielopoziomowych centrów handlowych, gdzie aby przetrwać trzeba świetnie ogarniać układ wind i ruchomych schodów. To właśnie nowojorski Haughwot & Co z 1857 roku był pionierem w transporcie klientów przy użyciu wind. I choć sklepy rozciągały w nim na pięciu kondygnacjach, nie był tym największym, bo niektóre dobijały nawet do dwunastu pięter. W takich miejscach, nie trudno nabić dzienną liczbę kroków. Przyjemne z pożytecznym! 

Historyczne domy handlowe wymieniane są jako turystyczne punkty światowych metropolii. Od drugiej połowy XX wieku, świat zdaje się jednak biec w zastraszającym tempie. Jako społeczeństwo żyjemy szybko, kupujemy dużo i najchętniej tanio. Z czasem więc i zwykłe domy towarowe przestały odpowiadać na potrzeby użytkowników. 

Pojawiły się zatem nowe obiekty handlowe, których rozwój dzieli się na pięć generacji, gdzie w pierwszej centrum stanowiły sklepy spożywcze z dodanymi kilkoma punktami usługowymi. W kolejnych etapach obiekty te nabierały rozmiarów, a markety stanowiły coraz mniejszy procent. To co oferuje piąta generacja to nie galeria handlowa a mini miasteczko, w którym prócz zakupów można skorzystać z basenu, kina, pokoju hotelowego, a nawet wziąć ślub. Dziękujmy technice za zakupy online!

  • Galeria Vittorio Emanuele II, Mediolan (Włochy), arch. Giuseppe Mengoni, 1865-1877