Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Blog

maskę włóż!

Żyjemy w czasach, w których maski nabrały negatywnego wydźwięku. Kojarzą się z epidemią, z ograniczaniem wolności, ze stanem ciągłego zagrożenia. Jest jednak człowiek, dla którego maska to droga do artystycznej wolności.

James T. Merry współpracował z Damienem Hirstem, jest prawdziwym mistrzem haftowania, specjalistą w temacie starożytnej Grecji, a światowy rozgłos przyniosła mu współpraca z Björk. Możemy go zobaczyć w specjalnym projekcie filmowym „The Performers” stworzonym przez GQ Magazine i Dom Mody Gucci, a dwie jego maski zaprezentowała na rozdaniu nagród Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji Tilda Swinton. I to właśnie one, ręcznie wykonane maski, bardziej niż kreacja artystki skupiły na sobie oczy reporterów.

Połyskujący metal, opracowany z doskonałą precyzją, nabiera organicznej, miękkiej formy, a wieńczące całość perły nadają oczom niesamowity charakter. Twarz artystki, oglądana zza masek, staje się całkowicie odrealniona. Kształty, przywodzące na myśl szkielet płaszczki i wodorosty, zmieniają oblicze w znacznie większym stopniu niż niejeden makijaż, jaki możemy oglądać na czerwonym dywanie.    

Maski, przede wszystkim te tworzone dla Björk, to dzieła sztuki, dzięki którym ubrana w nie osoba może scalić się z naturą – nabrać cech zbliżających ludzką fizjonomię do falujących wodorostów, kwitnących orchidei, a nawet morskich stworzeń. Idea biofilii, założenie, że ludzie mają zapisaną w genach potrzebę bliskości z przyrodą i innymi formami życia, to coraz istotniejszy trend w coraz bardziej stechnicyzowanym świecie.

Nie oznacza to jednak, że artysta odrzuca nowoczesne technologie. Są one bowiem znakomitym narzędziem do tworzenia. Czego? Chociażby wspomnianych właśnie masek. Jeśli marzymy o tym, by przymierzyć jedno z dzieł Merry’ego, wystarczy, że skorzystamy ze stworzonych przez niego filtrów dostępnych na jego Instagramie i profilu Björk. Załóżmy cyfrową maskę i zobaczmy, w kogo nas ona przemieni.

  • James Merry w swojej masce
    Tym, co zwraca szczególną uwagę w maskach Merry’ego, jest ich forma – płynna, organiczna, pełna życia. Choć oglądamy przedmioty wykonane z metalu, materia opracowana jest z takim kunsztem i precyzją, że blacha zamienia się w delikatne małżowiny i falujące na wodzie wodorosty.