Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Blog

bez tytułu

Ponoć wchodząc do pomieszczenia powinien być tylko on i widz.

Idealna odległość to osiemnaście cali od płótna, by w pełni poczuć ludzkie emocje: tragedie, ekstazę, zagładę. Aby zanurzyć się w obrazie, należało go powiesić na tyle nisko by całkowicie ukierunkować go w stronę ciała. Markus Rothkowitz, w późniejszym czasie Mark Rothko, nie tylko ustanowił wytyczne podziwiania swoich dzieł lecz z góry założył jakie nazewnictwo zastosuje wobec swoich obrazów. Jako abstrakcjonista wiedział, że takiego samego podejścia potrzebują jego dzieła, choć z boku mogłoby się wydawać, że wprowadza również tendencyjne w latach 40. XX wieku less is more. Do końca swoich dni chronił również technikę powstawania obrazu. Dopiero z czasem, dzięki metodzie ultrafioletu, konserwatorzy odkryli tajne receptury ukrywane nawet przed własnymi asystentami w pracowni.

Każdy kto śledzi rynek sztuki widzi jakie kwoty osiągają wielkoformatowe kolorowe płótna. Zastanawiam się co by o tym wszystkim sądził artysta, który uważał, że jego sztuka jest niosącym morale aktem a jego obrazy stanowią głęboką formę komunikacji. Nie rozumiał i nie akceptował przypadków kiedy jego dzieła jedynie się podobały ze względu na kolor. Rothko bardzo głęboko przeanalizował Narodziny tragedii F. Nietzshego, co bardzo mocno wpłynęło na jego twórczość. Zestawienie apollińskiej i dionizyjskiej postawy społeczeństwa pozwoliło Rothko wykorzystać przeciwności i połączyć je artystycznie, wypełniając duchową pustkę ówczesnego człowieka. 

Obok Jacksona Pollocka i Willema de Kooninga nie rozumiał i nie chciał zrozumieć nurtu artystycznego rozwijającego się równolegle z abstrakcjonizmem i ekspresjonizmem. Mowa o pop-arcie, którego uważał za brak poszanowania dla rozwijającej się sztuki współczesnej a sam jego charakter za kamień milowy wstecz bez jakiejkolwiek głębi artystycznej. Nic go bardziej nie irytowało jak Flaga Jaspera Johnsa, która nie wnosiła niczego do rozwoju ducha…której znaczenie i my próbowaliśmy zrozumieć nie tak dawno. 

Mimo pogardy do Haringa czy Warhola – połączyła ich jedna wspólna rzecz – przedwczesna smierć. Wiele się mówi o powodach samobójstwa artysty w 1970 roku. Jedni podają za powód rozwój depresji, pogłębionej przez drugi rozwód i możliwe kolejny tętniak. Inni uważają, że nie mógł poradzić sobie z coraz to większą popularnością młodego pokolenia pop-artu. 

Co by to nie było – nie śmierć ugruntowała jego pozycję w świecie sztuki a liczne kolory, numery i Bez tytułu.

  • Mark Rothko, Green and Maroon, 1953