Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Blog

zgrany duet

Najczęściej reprodukowane dzieło sztuki? Naszym zdaniem ex aequo pierwsze miejsce zajmuje „Mona Lisa” i „Dama z łasiczką” Leonarda da Vinci. Sława tych portretów z pewnością obiegła całą kulę ziemską. Mieszkańcy Krakowa mieli ten przywilej, że „Damę” mogli oglądać nawet nie chodząc do muzeum, bo billboard z Cecylią Gallerani przez wiele miesięcy znajdował się na głównym gmachu Muzeum Narodowego. Wystarczyło przejechać aleją A. Mickiewicza, by zerknąć w biegu na światowej klasy arcydzieło.

O samym obrazie zostało powiedziane tak wiele, że trudno coś dodać. Natomiast lektura świetnej książki „Najdroższa. Podwójne życie Damy z gronostajem” Katarzyny Bik zainspirowała mnie do tego, by na łamach Artbuka pokazać, jak portret Cecylii Gallerani funkcjonuje w sztuce i popkulturze. Zarówno Dama, jak i łasiczka doczekały się naprawdę zaskakujących reinterpretacji. Ciekawe, co sądziłby o nich sam Leonardo!

Zaczynam od polskiego podwórka i dzieła „Żegnam państwa”, które znajduje się w zbiorach krakowskiego MOCAK-u. To bardzo oryginalna praca Jerzego Kosałki. W jego wizji słynnego portretu łasiczka wyrwała się z płótna obrazu i odnalazła wolność, siedząc teraz bez skrępowania na drewnianej ramie. Wiele interpretacji tego arcydzieła krążyło wokół tematu: co może symbolizować niewielkie zwierzątko. Kosałka w swojej pracy oswobodził zwierzaka, sprawiając jednocześnie, że góruje teraz nad Damą.

W Internecie niezwykle dużą popularnością cieszy się zjawisko „Face swap”, które polega na tym, że dwóm osobom na zdjęciu zamienia się ze sobą twarze. Zanim to stało się modne i powstały aplikacje na telefon umożliwiające takie zabawy, podobnego triku podjął się Svjetlan Junaković – autor zaskakującej książki „Wielka księga portretów zwierząt”. Na jego wersji Leonardowskiego portretu Cecylia Gallerani trzyma na rękach łasiczkę, sama mając jej głowę i to podmienioną w niezwykle precyzyjny wręcz chirurgiczny sposób!

Skoro nasza uwaga padła na łasiczkę, nie sposób nie wspomnieć teraz o kolejnym artyście, który w centrum zainteresowania umieścił właśnie tego zwierzaka. Ottmar Hörl to artysta znany z tego, że tworzy rozbudowane instalacje w przestrzeniach miejskich, składające się z wielu takich samych, różniących tylko kolorem, rzeźb. Na tapet wziął Beethovena, Einsteina, a także zająca z ryciny Dürera i wreszcie Leonardowską łasiczkę. W 2009 roku 1500 czarnych i białych figurek pokryło Plac Marii Magdaleny w Krakowie, tworząc niepowtarzalną szachownicę. W tym wypadku znane arcydzieło zostało sprowadzone do jednego tylko elementu rozpoznawalnego jednak już na pierwszy rzut oka.

O „Damie z łasiczką” można było usłyszeć także w kontekście drugiego sezonu serialu „Lupin” opowiadającego historię specyficznego złodzieja, w którego rolę wcielił się Omar Sy. Netflix wraz z Muzeum Narodowym w Krakowie przygotował bardzo ciekawą kampanię reklamową. Na jednej z elewacji budynku zawieszono billboard z „Damą”, ale pozbawioną naszyjnika. Z kolei obok niego znalazła się wolnostojąca reklama serialu ukazująca Lupina trzymającego w rękach ten właśnie naszyjnik oraz podpis: „Merci Madame”. Trzeba przyznać, że to marketing na światowym poziomie!

A Wy z jakimi reinterpretacjami słynnego dzieła się spotkaliście? 

  • Leonardo da Vinci "Dama z łasiczką", Muzeum Książąt Czartoryskich, Kraków