reinkarnacja
Hotel, bar, skatepark, dom, klub, biblioteka, restauracja, apartamentowiec. Nie, nie jest to lista miejsc typowych dla statystycznego miasta. Przeznaczenie tych obiektów jest jasno określone i każdemu dobrze znane. I choć może budzić to szok a na pewno zdziwienie współcześni architekci udowadniają, iż wszystkie te funkcje wykorzystać można podczas przywracania świetności opuszczonym obiektom sakralnym.
W zachodniej Europie oraz USA proces adaptacji, której celem jest nadanie nowego życia niszczejącym kościołom jest powszechny. W wielu przypadkach pustym, popadającym w ruinę budynkom długo przyszło czekać na lepsze czasy. Zmniejszająca się stale liczba wiernych, budowa nowszych świątyń, szkody wyrządzone podczas wojen czy brak odpowiednich środków do utrzymania obiektu, to główne przyczyny w wyniku których kościelni zarządcy decydują się na sprzedaż nieużywanych nieruchomości.
Mekką przekształcania miejsc kultu religijnego jest dziś Holandia, gdzie powstają najciekawsze realizacje, czego przykładem jest choćby Kruisherenhotel w mieście Maastricht. Pięciogwiazdkowy hotel ulokowano w piętnastowiecznym klasztorze, a widok restauracyjnych stołów ponad którymi rozpina się średniowieczne sklepienie robi ogromne wrażenie. Co ciekawe, w tym samym mieście, inny opuszczony kościół przeznaczono na księgarnię.
Przestronne i wysokie nawy, nawet niewielkich kościołów dają pole do stworzenia wygodnej i niekonwencjonalnej przestrzeni mieszkaniowej, w której nowoczesne meble w intrygujący sposób kontrastują ze starymi, kamiennymi murami. Kuchenna wyspa w miejscu ołtarza czy witrażowe okna w sypialniach wzbudzać mogą zdziwienie a u niektórych nawet oburzenie, jednak trudno odmówić tym projektom kreatywności i szyku.
Adaptacje obiektów sakralnych budzić mogą mniejsze lub większe kontrowersje. Londyński Pub O’Neills, który amatorów chmielowego trunku gości w kościele z 1902 roku, to już kultowe miejsce na mapie brytyjskiej stolicy. Znacznie bardziej szokująco wypada jeden z nocnych klubów w Denver. Klub o wymownej nazwie „The Church” otwarto bowiem w opuszczonym przez ponad dwadzieścia lat kościele z XIX wieku.
Najbardziej oryginalnym miejscem na liście omawianych adaptacji jest bezapelacyjnie „Kaos Temple”, w którym rampy do jazdy na rolkach ustawiono w niewielkim kościele na północy Hiszpanii. Wyjątkowości realizacji dodają hipnotyzujące, kolorowe i zabawne malowidła, których autorem jest hiszpański artysta Okuda San Miguel.
Dla wielu wiernych kwestia przekształcania świątyń i nadawania im nowych funkcji może być tematem trudnym i dyskusyjnym. Pamiętajmy jednak, iż wiele z tych obiektów to wysokiej wartości zabytki architektury a ich zachowanie jest istotne dla dziedzictwa jako pamiątki minionych czasów. Miasta i społeczności stale się rozwijają, świat brnie do przodu, a łączenie starego z nowym jest tego nieodłącznym elementem.