
wszystkie nasze grzechy
Choć o Banksym słyszał cały świat, w dobie powszechnej inwigilacji, miejskiego monitoringu i czyhających na każdym kroku paparazzich, udało mu się zachować anonimowość. Street art, który wychodzi spod jego spray’u i szablonów, to znakomity przykład sztuki zaangażowanej. Banksy w niezwykle trafny, dosadny i bezkompromisowy sposób opisuje rzeczywistość, a jego dzieła za każdym razem stają się głośno dyskutowanym komentarzem do sytuacji politycznej, ekonomicznej czy społecznej.
Nie każdy może jednak wie, że Banksy tworzy nie tylko graffiti, ale także rzeźby i instalacje. Niektóre są ostrą reakcją na to, co się dzieje, inne po prostu ubarwiają przestrzeń publiczną, wywołując uśmiech na twarzach przechodniów. Doskonałym przykładem takiego działania jest posąg Fredericka Savage, któremu Banksy włożył do ręki lodowy rożek i doczepił różowy język. Wśród dzieł brytyjskiego artysty więcej jest jednak przykładów będących gorzkim komentarzem dotyczącym współczesnego świata.
„Cardinal Sin” to popiersie duchownego o zamazanej twarzy. Jego oblicze przykryte jest kwadratowymi płytkami dającymi efekt „blurred”, którym zasłania się twarze kryminalistów. Jest to reakcja na skandale dotyczące ukrywanej przez dekady pedofilii w Kościele katolickim. Znaczący jest już sam tytuł – „Cardinal sin” może odnosić się zarówno do „grzechu głównego” (jednego z siedmiu), jak i do grzechu popełnionego przez kardynała.
Dziełem, które także odnosi się do tematu religii, jest „Grappling Hook” [Hak z liną]. Krzyż będący tutaj kotwicą to komentarz artysty do sytuacji na Zachodnim Brzegu, gdzie trwają walki między organizacjami palestyńskimi a armią izraelską. Kotwica, która symbolizuje stałość i bezpieczeństwo, tutaj kojarzy się z czymś, co ciągnie nas na dno.
Banksy często podejmuje się krytyki konsumpcyjnego stylu życia. Pokazał to nie tylko w swoim dziele „Christ with Shopping Bags”, na którym ukrzyżowany Jezus trzyma w dłoniach torby z zakupami. Motyw ten przeniósł także do rzeźby „Happy Shopper”. Zreinterpretował on posąg antycznej kobiety, ubierając ją w modne okulary i wkładając w ręce całe naręcza papierowych toreb. Choć przedstawienie nie jest tak kontrowersyjne jak wizerunek Jezusa, jego przesłanie jest równie gorzkie.
Ciekawym przykładem zreinterpretowania cudzego dzieła jest „The Drinker”. Siedzący mężczyzna z brodą opartą na dłoni i ulicznym pachołkiem na głowie to oczywiste nawiązanie do rzeźby „The thinker” Auguste’a Rodina. Pełne powagi dzieło stało się w rękach brytyjskiego artysty obiektem satyrycznym. Bo choć problem alkoholizmu śmieszny nie jest, trudno się nie zaśmiać, widząc mężczyznę z pomarańczowym pachołkiem na głowie.
Nike z Samotraki z kamerą zamiast głowy nawiązująca do powszechnego monitoringu, kardynał jako kryminalista czy zabita budka telefoniczna będąca symbolem zmian, jakie zachodzą w sposobach komunikacji to przykłady dzieł, które mają nas wyrwać z codziennej strefy komfortu i sprawić, że zastanowimy się nad niewygodnymi często tematami. Czy Banksy’emu się to udaje? Naszym zdaniem w 100%.