Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Blog

smok, faraon i medale

Rzeźbiarz, malarz, grafik, medalier, profesor, a epizodycznie nawet scenograf. Można by rzecz artystyczny „człowiek renesansu”. Kształcił się u największych, by samemu zyskać międzynarodową sławę. Dziś jego dzieła zdobią nie tylko ulice miast, ale też muzealne i prywatne kolekcje na całym świecie. 

Charakterystyczność rzeźbiarskiej twórczości Bronisława Chromego polega na kontrastach. Z jednej strony to dynamiczne, ekspresyjne, wręcz ostre formy z brązu jak Kolarze czy Smok Wawelski, którego zna każdy, kto choć raz był w Krakowie. Z drugiej zaś, to znacznie delikatniejsze i subtelniejsze prace, jak choćby: seria Owieczek, trzy wielkookie Sowy, PerkusistaKto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień. Bazą tych dzieł są różnej wielkości otoczaki (kamienie, których obły, gładki kształt to wynik działania wód rzecznych), najczęściej łączone z elementami wykonanymi z brązu lub aluminium. I tak natura i sztuka splatają się w jedność.  

Chromy z natury był człowiekiem zaangażowanym, także społecznie. Już jako student w latach 50. współtworzył kultowy do dziś klub Piwnicę pod Baranami, gdzie w tych trudnych czasach spotykała się sztuka każdego wymiaru. W 1992 roku w wieku 67 lat postanowił wykupić i wyremontować niszczejącą muszlę koncertową w krakowskim Parku Decjusza, tworząc tam galerię autorską, a jednocześnie przestrzeń dla wydarzeń kulturalnych.

Szczególnie ciekawe miejsce w dorobku artysty zajmują tzw. pomniki kieszonkowe, czyli medale. Okrągłe lub niekoniecznie, ażurowe lub nie, niektóre perfekcyjnie dopracowane, inne zaś przywodzące na myśl monety wprost z wykopalisk archeologicznych. Bronisław Chromy stworzył ich ponad 700, każdy inny i każdy niesztampowy. 

Malarstwu oddawał się w ramach wakacyjnego odprężenia. Osiadał wówczas w swym Letnim Domu Pracy Twórczej na Mazurach i tam tworzył barwne obrazy, przedstawiające głównie otaczający go świat – bagniste pejzaże, kwiaty czy klucze ptaków. Na tym tle wyjątkowo i gorzko wypada cykl Nałogowcy, przedstawiający zatracających się w uzależnieniu ludzi, których sylwetki zbudowane są z pustych butelek i kieliszków. 

Bronisław Chromy zmarł w 2017 roku w wieku 92 lat, pozostawiając po sobie artystyczne bogactwo niemal w każdej materii. Zainteresowanych scenograficznym epizodem artysty odsyłam do klasyka polskiego kina – Faraona z 1966 roku w reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Pałacowe figury starożytnych bogów to właśnie dzieło niepowtarzalnego Chromego. 

  • Kolarze, 1993 r.