Site icon Artbuk

przyjaciel maharadżów

Indie. Imponujący pałac, którego wnętrza utrzymane są w iście europejskim stylu. Uwagę przyciągają ściany zdobione barwnymi malowidłami, zwieńczonymi podpisem „S.Norblin”. W 1944 roku pałac Umaid Bhawan był oczkiem w głowie maharadży. Świeżo wybudowany, pokaźny i spektakularny. Nie zaskakuje zatem, iż do wykończenia swej rezydencji możnowładca poszukiwał artysty znanego i wybitnego.

Stefan Norblin, warszawski artysta, w Mombaju pojawił się zaledwie trzy lata wcześniej i niemal od razu urzekł indyjskich możnych łącząc elegancję przedwojennego stylu z wierzeniami Hinduizmu. Jak polski malarz trafił na najbogatsze salony Półwyspu Indyjskiego? Kiedy wojska hitlerowskie wkroczyły do kraju, Norblin wraz z żoną, utalentowaną aktorką Leną Żelichowską udali się w podróż, której celem były Stany Zjednoczone. Poprzez Rumunię, Turcję i Irak dotarli jednak do Indii, gdzie osiedli na pięć twórczych lat. 

Pałac Umaid Bhawan to jedna z największych prywatnych rezydencji na świecie. Ogromna przestrzeń i niemal nieograniczone środki dały artyście swobodę twórczą, szczególnie podsycaną przez światłego zleceniodawcę. W czasach wznoszenia gmachu, Indie polegały jeszcze zwierzchnictwu Wielkiej Brytanii, a sam maharadża Umaid Singh był adiutantem przyszłego króla Edwarda VIII. I to właśnie wojskowe wyprawy rozpaliły w nim zachwyt nad zachodnią estetyką lat 20. Norblin, który w przedwojennej Polsce zasłynął jako artysta wszechstronny, stylistykę Art Déco miał niemalże we krwi. 

Projekty Polaka nie ograniczały się jedynie do malowideł, lecz objęły także aranżację i wyposażenie wnętrz. Salony, sypialnie czy łaźnie zaprojektowane przez Norblina są luksusowe, pozbawione typowego pałacowego przepychu, proste a przez to bardzo eleganckie. Wisienką na torcie były pokaźne malowidła. Romantyczna historia boga Ramy i jego żony Sity, porwanej przez demona to seria obrazów, w których najpełniej ujrzymy fuzję wyrazistych form i barw Art Déco oraz bogatej kultury indyjskiej.

Wykończenie pałacu Umaid Bhawan było jedną z ostatnich prac Norblina w Indiach. Pierwszą natomiast była seria malowideł w pałacu Morvi dla maharadży Lakhdhirjia Waghdjia, gdzie jeszcze wyraźniej widoczne są motywy europejskie, jak choćby przedstawienia eterycznych wręcz erotycznych nimf przywodzących na myśl kabaretowe tancerki. 

W 1944 roku na świat przyszedł syn Norblinów. Chłopiec był wątłego zdrowia do tego stopnia, iż leki sprowadzano prywatnym samolotem maharadży. To właśnie stan dziecka i niesprzyjający bombajski klimat skłoniły małżeństwo do opuszczenia Indii. W 1946 roku dotarli do San Francisco, gdzie sława Stefana była majakiem przeszłości. Zapomniany artysta, u którego zdiagnozowano postępujący zanik wzroku, w 1952 roku popełnił samobójstwo. 

Indyjski dorobek Stefana Norblina jednak nie przepadł. Aranżacje i dzieła nadal podziwiać można w pałacach a historię jego życia i twórczości udokumentowano w filmie „Chitraanjali. Stefan Norblin w Indiach”, który powstał z inicjatywy Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w New Dehli.

  • Pałac Umaid Bhawn powstał w latach 1929-1943 i mieści 347 pomieszczeń. Obecnie gmach podzielony jest na trzy części: rezydencję potomków maharadży, muzeum oraz luksusowy hotel.
  • Aranżacja salonu, autorstwa Stefana Norblina wprowadzała w pałacowe wnętrza ducha zachodniej estetyki. Projekty przywodzą na myśl przedwojenne hotele wprost z nowojorskiego Manhattanu.
  • W projekcie Pokoju Orientalnego Norblin z powodzeniem połączył wyraźne, geometryzujące formy Art Déco oraz jaskrawą kolorystykę charakterystyczną dla sztuki wschodu.
  • Łaźnia maharani, czyli małżonki maharadży ukazuje wszechstronność Norblina i jego dbałość o szczegóły. Prosty, elegancki pokój kąpielowy uzupełniają drobne detale - żółty fotel czy turkusowe wazony, współgrające z kolorystyką wanny i umywalki.
  • Ramajana to starożytny epos opowiadający historię wcielenia boga Wisznu - Ramy - oraz jego żony uprowadzonej przez demona Rawanę. Prezentowane malowidło przedstawia moment powrotu po walce i oswobodzeniu pięknej Sity.
  • Sztuka wschodu i sztuka zachodu - pozornie dwa odległe bieguny. W obrazach Norblina ujrzeć można przenikanie stylów. Bogato nasycone kolory, wyraźne i ostre linie oraz geometryczne wzory to ich wspólne mianowniki.
  • Tańczące nimfy z pokoju barowego w Pałacu Morvi to dynamiczne i bardzo zmysłowe dzieło, w którym przebija europejskie pochodzenie artysty. Spódnice tancerek rozpływają się w ciemności, przywodząc na myśl formy secesyjne, tak bliskie Norblinowi.
  • Stefan Norblin a właściwie Juliusz Stefan Norblin de la Gourdaine (1892-1952) wraz z żoną Leną Żelichowską (1910-1958) oraz synem Andrew. Przez wiele lat, artysta pozostawał zapomniany gdyż indyjscy badacze błędnie odczytali jego podpis, przypisując dzieła tajemniczemu "Snorblinowi".
Exit mobile version