Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Subscribe elementum semper nisi. Aenean vulputate eleifend tellus. Aenean leo ligula, porttitor eu, consequat vitae eleifend ac, enim. Aenean vulputate eleifend tellus.

[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]

Blog

odlot

Loty w kosmos powoli stają się czymś zwyczajnym. Wystarczy przywołać zjawisko jakim jest turystyka kosmiczna. Choć opuszczenie kuli ziemskiej dostępne jest tylko dla najbogatszych, to wystarczająca ilość pieniędzy sprawia, że na taką fantazję można już sobie pozwolić. Cofnijmy się jednak do czasów, gdy loty w kosmos wywoływały wypieki na policzkach ludzi na całym świecie.

Space Age, bo o tym okresie mówimy, wiąże się z galopującym postępem technologicznym, który miał miejsce podczas trwania Zimnej Wojny. Był to czas nieustającego wyścigu pomiędzy Zachodem a Wschodem, którego celem był między innymi podbój kosmosu. Państwo, którego obywatel pierwszy postawi stopę na Księżycu, miało zwyciężyć, zawstydzając swojego rywala. Cały świat, jak długi i szeroki, patrzył z zapartym tchem na kolejne próby lotów w kosmiczną przestrzeń. Nic więc dziwnego, że fascynacja ta znalazła swoje odzwierciedlenie w architekturze i designie.

Oglądając projekty mebli i sprzętów z lat 50. i 60. XX wieku, zauważymy pewne cechy wspólne. Z pewnością było to powszechne wykorzystywanie tworzyw sztucznych. Nowość, która skradła serce projektantów, ponieważ dawała nieznane dotąd możliwości tworzenia miękkich kształtów. To z kolei prowadzi nas do drugiej cechy, jaką jest właśnie forma. Krzesła, fotele, stoły, a nawet telewizory miały obły kształt. Skąd taki trend? Latające w kosmos statki musiały być opływowe, by zyskać odpowiednią prędkość, z kolei wyposażenie kabin astronautów, gdzie panuje stan nieważkości, musiało być pozbawione niebezpiecznych, ostrych krawędzi.

Najlepszym dowodem na to, jak nowoczesny i ponadczasowy był to design, jest fakt, że wiele mebli z tamtych czasów zdobi współczesne wnętrza, a żeby stać się ich właścicielem, trzeba zapłacić niemałą sumę pieniędzy. Znakomitym przykładem jest Panton Chair – jedno z najsłynniejszych krzeseł, jakie do tej pory stworzono. Jeśli chcemy zjeść obiad i poczuć się jak na stacji kosmicznej, świetny okaże się zestaw do jadalni „Orbit” projektu Markusa Farnera i Waltera Grundera. Okrągły stolik na cokole z takimi samymi krzesłami to jeden ze znaków rozpoznawczych epoki Space Age. Miłośnikom ekstrawaganckiego wzornictwa spodoba się Ball Chair projektu Eero Aarnio, którego cena wyniesie nas daleko w kosmos, dochodząc nawet do 8 000 euro. I, oczywiście, lava lamp – obiekt, którego nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. Przelewająca się kolorowa „lawa” wypełniała pokój barwnym blaskiem, pozwalając się zrelaksować i zapomnieć o wszystkich troskach. Trzeba przyznać, że to idealny gadżet na nasze czasy.

  • Lava Lamp 1963 r.
    Choć została skonstruowana w latach 60., popularność zdobyła dopiero w latach 70., gdy do głosu doszli hipisi, a w świecie aranżacji wnętrz zaczęły królować awangardowe, kolorowe stylizacje. Pomimo tego, że od jej powstania minęło już tyle lat, wciąż cieszy się dużą popularnością, plasując się gdzieś pomiędzy kiczem, a ciekawym gadżetem o nieco nostalgicznym charakterze.